Dawno temu miałam w swoim życiu poważny problem z bólem głowy. Głowa mnie bolała, można powiedzieć bez przerwy. Na ogół nie biorę leków przeciwbólowych, więc naprawdę było to dokuczliwe. Ból prześladował mnie przez dzień i noc. Któregoś dnia kiedy sytuacja wydawała się już bez wyjścia, wybrałam się do lekarza. I tak zaczęła się moja wędrówka po specjalistach. Okulista, stomatolog, laryngolog, neurolog … Rezonans głowy. Zajęło mi to kilka tygodni, ale dostałam diagnozę – STRES. Zalecenie – MNIEJ STRESU oraz lekarstwo – środki przeciwbólowe. W tamtym czasie moja praca była wymagająca, stresująca i nie wiedziałam jak mogłabym wyeliminować lub zmniejszyć stres w moim życiu.
I wtedy pomyślałam, że będę musiała przyzwyczaić się do bólu i z nim żyć.
Gdybym w tamtym czasie wiedziała, to co wiem teraz, to udałoby mi zaoszczędzić wiele godzin w gabinetach lekarskich, a także wielu dni spędzonych w bólu. Przyczyną moich bólów głowy oczywiście mógł być stres, ale przede wszystkim były to toksyny. Teraz już wiem, że była to duża ilość toksyn, które mój organizm próbował usuwać. Jednak mój styl życia, niestety nie pomagał. Właściwie to nawet przeszkadzał. Nie wiedziałam, że to co jem, lub nie jem, to co piję, o której chodzę spać, to co myślę, to wszystko wpływa na utrzymywanie się bólu.
Pierwsze moje oczyszczanie znacznie poprawiło moje samopoczucie. Bóle głowy jeszcze się zdarzały, ale coraz rzadziej.
Jak to się dzieje
Poprzez nieodpowiedni styl życia, źle dobraną dietę, brak wypoczynku, brak kontaktu z naturą i brak kontaktu ze sobą, swoim ciałem i swoimi potrzebami dochodzi do osłabienia trawienia i w naszym ciele zaczynają gromadzić się toksyny. To powoduje różnego rodzaju dolegliwości, a z czasem choroby.
Substancje w ciele i umyśle które nie zostały wystarczająco strawione lub znajdują się w miejscach, w których nie powinny być w takiej postaci, Ajurweda nazywa amą, czyli toksynami.
Toksynami stają się również nieprzetworzone emocje, traumy z przeszłości lub nierozwiązane problemy. Ama może być substancją fizyczną, ale także jest emocją lub myślą. Nie ma różnicy czy toksyny znajdują się w ciele czy w umyśle, mają jednakowo szkodliwy wpływ na organizm i z czasem osłabiają ciało oraz umysł wywołując choroby.
Toksyny są one głównym celem ajurwedyjskiego oczyszczania, gdyż to one są przyczyną prawie wszystkich chorób i dolegliwości które nas spotykają.
Jak naturalnie sobie radzimy z toksynami
Naturalnie mamy wbudowane kanały detoksykacyjne, które usuwają toksyny i odpady przemiany materii z naszego organizmu. Jednak często zdarza się, że nasz styl życia, dieta, przeżyte zdarzenia powodują, że te kanały przestają prawidłowo funkcjonować i organizm zamiast wydalać, zatrzymuje niestrawione resztki w ciele i umyśle.
Kiedy nasz organizm jest zdrowy, to zauważa toksyczne elementy i zaczyna działać:
- eliminuje toksyny przez układ trawienny, wątrobę, okrężnice oraz nerki i pęcherz moczowy
- eliminuje toksyny przez gruczoły potowe i płuca. to się dzieje ciągle bez przerwy
- gromadzi toksyny w komórkach tłuszczowych, gdzie pozostają w zamknięciu do chwili, w której tłuszcz zostaje spalony. To główna przyczyna, dla której nadmiar toksyn powoduje zwiększenie tkanki tłuszczowej
- gromadzi toksyny w organach, co je podrażnia i powoduje zapalenie, może też wywołać reakcję autoimmunologiczną. jeżeli po ciele krążą toksyny, albo gdzieś się zagnieżdżają bo przypominają tkanki ciała i wtedy organizm stara się je wyeliminować i atakuje nie tylko obcą substancję, ale też komórki ciała, które ją przypominają. To może doprowadzić do choroby autoimmunologicznej, gdzie układ odpornościowy w agresywny sposób niszczy własny organizm walcząc z tym co uznaję za toksyny.
- ciało pozbywa się mentalnych i emocjonalnych toksyn poprzez rozmaite procesy myślowe, zwłaszcza jeśli staramy się w aktywny sposób rozwiązać problemy, a czasami radzi sobie na mniej oczywiste sposoby na przykład przez zakopywanie traum w podświadomości. Podobnie jak ciało zakopuje toksyny w tkance tłuszczowej, by chronić je przed ich działaniem.
Co możesz z tym zrobić
Ajurweda zaleca przed jakąkolwiek terapią przejść oczyszczanie, żeby uzdrowić ciało i żeby móc je odmładzać, to należy je na początku udrożnić i oczyścić, wtedy terapia i zioła zadziałają lepiej i szybciej. Podstawowe zalecenie to uwolnić toksyny z ciała i umysłu.
Z nagromadzoną amą będzie ci o wiele trudniej schudnąć, uporać się z dolegliwościami i odzyskać energię, siły życiowe i zdrowie.
Jeśli regularnie będziesz się oczyszczać, to wzmocnisz naturalne ścieżki detoksykacji w swoim organizmie i zapewnisz mu składniki odżywcze, których potrzebuje, by działać na pełnych obrotach. Dzięki oczyszczaniu utrata wagi, jasność umysłu i zdrowie będą o wiele łatwiejsze do osiągnięcia. Detoks ajurwedyjski nie jest tradycyjnym oczyszczaniem, jest poruszeniem głęboko zakorzenionych w twoim ciele i umyśle toksyn. Przeniesieniem ich do układu trawiennego i wyprowadzeniu na zewnątrz.
Jak sprawdzić poziom toksyn
Pierwszą oznaką toksyn w organizmie, którą możemy zaobserwować jest kolor nalotu na naszym języku, a właściwie nalot na naszym języku. Kolor nalotu mówi o tym, która dosza jest zaburzona jeżeli nalot jest biały to mamy w sobie nadmiar Kapha czyli mamy zaśluzowany organizm. Nalot szary lub brązowy wskazuje na nagromadzenie Vata, a nalot żółty lub zielony mówi nam o nagromadzeniu Pita.
Kolejne oznaki to nieprzyjemny zapach z ust, wypryski, wysypki skórne, biegunki, niedrożność jelit, zaparcia, nadmiar śluzu, wypróżnienia o intensywnym zapachu, nieprzyjemny zapach potu, moczu, żółty mocz, upławy o nieprzyjemnym zapachu, przewlekłe osłabienie, alergie wszelkiego rodzaju, spadek odporności, częste przeziębienia i gorączki, obniżenie temperatury ciała oraz zespół przewlekłego zmęczenia. Bóle ciała i bóle głowy oraz wiele innych dolegliwości.
Czy każda choroba jest związana z toksynami
Proces chorobowy przebiegający przy obecności toksyn w ciele zdarza się częściej. Ajurweda uważa, że większość chorób wynika z nagromadzenia amy w ciele. Te niestrawione resztki pokarmu, które gromadzą się w układzie pokarmowym i gniją, a procesy rozkładu powodują, że stają się toksyczne. Toksyny rzadko pozostają w układzie pokarmowym. Zazwyczaj przenikają do krwi i roznoszone są po całym organizmie. Choroby, którym towarzyszy obecność toksyn są trudniejsze do leczenia i trudniejsze do zdiagnozowania.
Według Ajurwedy są trzy ścieżki gromadzenia się toksyn w ciele. Wewnętrzna czyli układ trawienny, który rozpoczyna się w ustach i kończy odbytem. Problemy trawienne związane z tą droga to zaparcia, wzdęcia, alergie pokarmowe.
Kolejna ścieżka zewnętrzna czyli powierzchowne tkanki (skóra). Problemy dotyczące krwi, osocza i skóry wskazują na ścieżkę zewnętrzną. Zaburzenia miesiączkowe oraz choroby układu limfatycznego i zatrzymanie wody. problemy dotyczące pochwy i macicy związane są ze ścieżką wewnętrzną. powszechne choroby dotyczące tej ścieżki to cysty, mięśniaki i łagodne nowotwory.
Trzecia ścieżka środkowa, czyli poziom głębokich tkanek, w tym mięśnie, nerwy, organy rozrodcze i kości. do tej kategorii zalicza się choroby układu odpornościowego. choroby nerwów, mięśni i szpiku kostnego wskazują na ścieżkę środkową. Do tej grupy zalicza się problemy z odpornością oraz płodnością wywołane nieprawidłowym funkcjonowaniem jajników. Rak, choroby reumatyczne i artretyzm też należą do tej kategorii. Z czasem do tej grupy przechodzi wiele przewlekłych zaburzeń miesiączkowania.
Oczyszczanie to proces dzięki, któremu pozbywamy się toksyn z organizmu oraz udrażniamy nasze naturalne kanały żebyśmy mogli pozbyć się różnego rodzaju dolegliwości.
Teraz już mnie głowa nie boli, ale dbam o to żeby dwa razy do roku wyrzucać z siebie to co gromadzi mi się głównie po lecie, a także zimie.
Zapraszam do zrobienia testu na poziom toksyn
https://szczesliwazajurweda.pl/pobieram/obciazenie-organizmu-sprawdz-poziom-toksyn/
Terminy najbliższych warsztatów oczyszczania – szczegóły sprawdź w zakładce WARSZTATY
20-23.04.2023
18-21.05.2023
Tekst przygotowany na podstawie materiałów źródłowych: „Ajurweda dla kobiet” Atreya, „Ajurwedyjski detoks” dr. Kulreet Chaudhary